Zwiększenie potencjału nuklearnego przez Rosję nie wpłynie na stan równowagi sił - oświadczyła w piątek sekretarz stanu USA Condoleezza Rice.
"Równowaga sił pod względem nuklearnego potencjału odstraszania nie zostanie naruszona przez te kroki" - powiedziała Rice w wywiadzie dla agencji Reutera, dodając, że amerykański potencjał odstraszania jest "sprawny" i "silny".
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zapowiedział w piątek utworzenie do roku 2020 w Rosji zmodernizowanego systemu odstraszania nuklearnego, obejmującego system obrony kosmicznej i nowe atomowe okręty podwodne.
Rice powiedziała także agencji Reutera, że Waszyngton rozważa różne opcje w razie, gdyby Rosja usiłowała eksploatować złoża ropy lub innych surowców w strefie konfliktu w Gruzji.
"Zastanawiamy się, jakie stanowisko powinny zająć Stany Zjednoczone, gdyby rosyjskie firmy(...) zechciały zająć się działalnością gospodarczą albo zaangażować się w wydobycie surowców w strefie konfliktu leżącej(...) w międzynarodowo uznanych granicach Gruzji" - powiedziała.
Rice oznajmiła, że Stany Zjednoczone nie rozważały jeszcze żadnych konkretnych kroków wobec Korei Północnej mimo sygnałów, że może ona starać się ponownie uruchomić swój program nuklearny.
Jak podkreśliła, USA i ich sojusznicy próbują przekazać Korei Północnej "jasny komunikat, że powinna ona zaprzestać przeprowadzania jakichkolwiek prób". "Nie rozważaliśmy na tym etapie żadnych konkretnych kroków, bo nadal kontaktujemy się z Koreą Północną, by przekazać ten komunikat. Za jakiś czas zobaczymy, jaka jest sytuacja".
Jej zdaniem są postępy w bliskowschodnich negocjacjach pokojowych mimo politycznych zawirowań w Izraelu i jest możliwe zawarcie porozumienia do końca tego roku. (PAP)
mw/ mc/
6564 6582 6680