Do 27 marca warszawski sąd okręgowy odroczył w środę cywilny proces wytoczony posłowi PiS Jackowi Kurskiemu przez Platformę Obywatelską i jej lidera Donalda Tuska za sugestie, że kampania wyborcza tego ugrupowania i prezydencka Tuska były finansowane z pieniędzy PZU.
W środę przed sądem nie stawili się ani Tusk, ani Kurski - pierwszy przebywa za granicą, drugi zaś jest w Szczecinie na wyjazdowym posiedzeniu sejmowej Komisji Skarbu Państwa. Tego dnia obaj mieli być przesłuchani na zakończenie procesu; sąd uczyni to na następnej rozprawie, po czym prawdopodobnie zakończy ten proces.
Pełnomocnik Kurskiego, mec. Ryszard Janoś, złożył w środę sądowi pismo procesowe. Stwierdza w nim, że umorzenie przez prokuraturę śledztwa w sprawie afery bilboardowej dla sądu badającego proces cywilny jest tylko jednym z dowodów, nie musi zaś skutkować rozstrzygnięciem niekorzystnym dla Kurskiego.(PAP)
wkt/ aja/ malk/ fal/