Okupujące kancelarię premiera pielęgniarki mają pełne poparcie OPZZ - poinformowała w czwartek wiceszefowa związku Wiesława Taranowska. Zapowiedziała, że związkowcy OPZZ czekają tylko na sygnał i niewykluczone, że przyjadą wesprzeć w Warszawie protestujące pielęgniarki.
"Przyjechali górnicy, jutro jadą hutnicy, pojutrze metalowcy, stoczniowcy też chcą przyjechać" - powiedziała Taranowska podczas trwającego w czwartek w Sejmie wspólnego posiedzenia sejmowej i senackiej komisji zdrowia.
Wiceszefowa OPZZ obarczyła premiera Jarosława Kaczyńskiego odpowiedzialnością za eskalację protestu pielęgniarek. "Czy pan, panie premierze nie widzi tych kruchych kobiet? (...) Dlaczego nie znalazł pan dla nich czasu?" - pytała.
Taranowska zaapelowała do posłanki Jolanty Szczypińskiej o próbę wpłynięcia na premiera. (PAP)
ama/ bos/ ral/ jra/