W niepełnym składzie rozpoczęła się w piątek pierwsza po wyborach samorządowych sesja sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego. Mimo zapowiedzi nie doszło do podpisania umowy koalicyjnej między PO i PSL, a posiedzenie przerwano do środy.
Przed zaprzysiężeniem radnych musiało dojść do istotnej zmiany wśród radnych, ponieważ jedna z nowowybranych radnych PSL otrzymała także poparcie w głosowaniu na wójta jednej z gmin. Jej miejsce zajmie inna kandydatka Stronnictwa.
Mimo wcześniejszych zapowiedzi nie udało się też zawrzeć w piątek umowy koalicyjnej między PSL a PO. Ma dojść do tego w przyszłym tygodniu, przed wznowieniem przerwanej sesji inauguracyjnej.
Według informacji PAP zebranych wśród nowych radnych, najpoważniejszym kandydatem na stanowisko przewodniczącego sejmiku jest jej dotychczasowy szef Miron Sycz z klubu PO.
Fotel marszałka zarezerwowany jest także dla jednego z członków klubu PO, natomiast jego zastępcy mają być desygnowani przez PSL.
"Na stanowisko marszałka wskazywani są dwaj kandydaci PO: wiceburmistrz Gołdapi Jarosław Słoma i starosta lidzbarski, przewodniczący Platformy w regionie Jacek Protas" - mówił PAP wcześniej poseł PO Sławomir Rybicki.
W 30-osobowym sejmiku Warmii i Mazur koalicja PO-PSL będzie miała 18 radnych (PO - 11, PSL - 7). W opozycji będą PiS (6 radnych), Samoobrona (4 radnych) oraz Lewica i Demokraci (2 radnych).
Według oficjalnych wyników wyborów w sejmiku, PO uzyskała 10 mandatów, lecz po wyborach dołączył do klubu PO Julian Osiecki, członek Partii Demokratycznej-demokraci.pl, który startował w wyborach z listy Lewica i Demokraci, uszczuplając swoją decyzją klub radnych LiD.
W poprzednim 30-osobowym sejmiku rządziła koalicja SLD-UP-PD-PSL (16 głosów); w opozycji pozostawały komitet koalicyjny PO-PIS - 5 mandatów, LPR - 4 mandaty i Samoobrona - 5 mandatów. (PAP)
sos/ ali/ la/ rod/