Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew opuścił w piątek wieczorem szczyt klimatyczny w Kopenhadze, by udać się do Kazachstanu - powiadomiła jego rzeczniczka Natalia Timakowa.
Na pogrążonych w impasie negocjacjach Miedwiediew zostawił swego doradcę w sprawach klimatu.
"Wyjechał, ponieważ jutro jest oczekiwany w Ałma-Acie przez swych kolegów z ODKB (Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym)" - wyjaśniła Timakowa. Podkreśliła, że spotkanie w Kazachstanie zaplanowano dawno temu.
ODKB to organizacja wojskowa grupująca siedem państw proradzieckich. Dominującą rolę odgrywa w niej Rosja. Pozostali członkowie to Białoruś, Armenia, Kazachstan, Uzbekistan, Tadżykistan i Kirgistan.
Timakowa zaznaczyła, że doradca Miedwiediewa, który pozostał w Kopenhadze, dysponuje wszelkimi niezbędnymi pełnomocnictwami. (PAP)
awl/ mc/
5345128 arch.