Dwaj mężczyźni, podejrzani o udział w międzynarodowej grupie zajmującej się przemytem narkotyków do krajów UE, trafili na trzy miesiące do aresztu - poinformował PAP w piątek naczelnik krakowskiego wydziału Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej Marek Woźniak.
Jak wynika z ustaleń śledztwa, grupa werbowała w różnych krajach Europy kurierów narkotykowych. W jednym z miast Beneluksu kandydaci na kurierów odbywali szkolenie, w trakcie którego trenowali połykanie woreczków z kokainą. Osoby o największej pojemności żołądka otrzymywały zlecenia. Narkotykowi kurierzy przewozili w swoich żołądkach nawet do ok. kilograma kokainy.
Za kratami przebywa także trzeci podejrzany w tej sprawie, któremu postawiono ostatnio zarzuty. Jest to mężczyzna, który został skazany w Szwecji za przemyt narkotyków i wrócił do Polski, by tu odbyć karę. Prokuratura postawiła mu inne zarzuty związane z udziałem w przemycie narkotyków niż te, za które został skazany.
Sprawa ma charakter międzynarodowy, jej wyjaśnieniem zajmowały się organy ścigania różnych krajów europejskich. "Nasze śledztwo jest prowadzone dzięki dobrej współpracy z oficerem łącznikowym przy Nordyckim Biurze Łącznikowym Ambasady Królestwa Szwecji w Warszawie" - podkreślił w rozmowie z PAP Woźniak. W krakowskim śledztwie podejrzanych jest już kilka osób. (PAP) hp/ wkr/ gma/
