16.3.Łódź (PAP) - Łódzka prokuratura skierowała w czwartek do sądu wnioski o aresztowanie ośmiu osób podejrzanych o ustawiania w 2004 roku przetargów i wyłudzenia ponad 2,3 mln złotych na szkodę sprywatyzowanego w ub. roku Zespołu Elektrociepłowni (ZEC) w Łodzi.
Podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
Ośmiu podejrzanych zatrzymali w środę funkcjonariusze łódzkiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wśród nich jest pięciu pracowników ówczesnej spółki skarbu państwa odpowiedzialnych w niej za zaopatrzenie, którzy byli też członkami komisji przetargowych. Trzej pozostali zatrzymani to właściciele lub pracownicy firm pośredniczących w dostawach do ZEC, którzy wcześniej byli pracownikami tej spółki.
Prokuratura przedstawiła im zarzuty oszustwa i utrudniania przetargów w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Chodzi o dwa przetargi z 2004 roku na dostawę do ZEC kruszywa, które służyło do wysypywania torów na bocznicach kolejowych.
Według śledczych, przetargi były ustawione i z góry wiadomo było kto je wygra. "Poza ofertą pośrednika, który później realizował dostawy, pozostałe oferty startujące w przetargu były fikcyjne; przygotowywały je osoby powiązane z firmą, która miał wygrać przetarg" - dodał Kopania.
Jak ustalono, cena kruszywa proponowana przez tą firmę sięgała 200 złotych za tonę i była nawet pięciokrotnie wyższa od ceny, za które można je było kupić bez pośrednika w kopalniach. Dostawy realizowane były do września ub. roku.
Śledztwo w tej sprawie ABW prowadzi od września ub. roku po doniesieniu urzędu skarbowego. Trwa ustalanie dokąd trafiły wyłudzone z elektrociepłowni pieniądze; według prowadzących śledztwo sprawa jest rozwojowa.
W ub. roku Ministerstwo Skarbu Państwa sprzedało 85 proc. akcji ZEC w Łodzi firmie Dalkia Polska za 900 mln zł. (PAP)
szu/ dsr/