Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) Janusz Kochanowski polecił w poniedziałek swoim współpracownikom wyjaśnienie, czy w krakowskim Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym przy ul. Wielickiej doszło do naruszenia praw pacjentów. W poniedziałek do placówki tej wkroczyli pracownicy z biura RPO i kontrolerzy Urzędu Miasta Krakowa. Postępowanie sprawdzające wszczęła też krakowska prokuratura.
Według "Faktu" i reporterów TVN, w krakowskiej placówce pacjenci są przywiązywani do łóżek, mają wyłączane dzwonki alarmowe, nie mogą doprosić się o kąpiel czy jedzenie, leżą we własnych odchodach.
"W związku z informacjami w mediach prokuratura wszczęła postępowanie sprawdzające w tej sprawie. Ma ono wyjaśnić, czy w zakładzie nie doszło do niedopełnienia obowiązków przez osoby zobowiązane do opieki i leczenia pacjentów" - powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.
Wicedyrektor do spraw lecznictwa Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Krakowie Ryszard Palka nie chciał w poniedziałek udzielić wyjaśnień PAP: "We wtorek będzie wydane specjalne oświadczenie w tej sprawie" - powiedział Palka.
W ub. tygodniu do prokuratury wpłynęło zawiadomienie od osoby opiekującej się pacjentami w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym, w których informowała ona o nieprawidłowościach w opiece nad pacjentami. Oba postępowania w przyszłości zostaną prawdopodobnie połączone. Prokuratura prowadzi też osobne śledztwo w sprawie śmierci jednej z pacjentek. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła rodzina, która kwestionowała prawidłowość leczenia zmarłej. W tej sprawie wypowiedzą się biegli. (PAP)
wos/ hp/ rcz/ bno/