Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kraków: Nowe zarzuty dla podejrzanych o napady na właścicieli kantorów

0
Podziel się:

Podejrzani o zabójstwa właścicieli kantorów w
Myślenicach i Piotrkowie Trybunalskim mogli dokonać także innych
zabójstw - uważa Prokuratura Krajowa w wydziale zamiejscowym w
Krakowie.

Podejrzani o zabójstwa właścicieli kantorów w Myślenicach i Piotrkowie Trybunalskim mogli dokonać także innych zabójstw - uważa Prokuratura Krajowa w wydziale zamiejscowym w Krakowie.

"Trzem osobom, podejrzanym o napady na właścicieli kantorów w Myślenicach i Piotrkowie Trybunalskim, zarzucono także dokonanie napadów w Tarnowie, Kraśniku i Sosnowcu" - powiedział w czwartek PAP naczelnik zamiejscowego wydziału Prokuratury Krajowej w Krakowie Marek Woźniak.

Zarzuty te dotyczą zabójstwa w Tarnowie i Kraśniku oraz usiłowania zabójstwa w Sosnowcu. Łącznie podejrzanym przypisano więc pięć zabójstw i dwa usiłowania dokonani takiej zbrodni.

O rozszerzeniu zarzutów wobec trzech podejrzanych zadecydowały wyniki badań balistycznych łusek, znalezionych na miejscach zbrodni. Analizy wykazały, że łuski zostały odstrzelone z tej samej broni. Prokuratura podkreśla drobiazgową pracę specjalnej grupy policjantów z KWP w Krakowie i CBŚ, dzięki którym uzyskano nowe dowody. Przestępcy dbali bowiem o to, by nie zostawiać śladów na miejscu zbrodni.

W sprawie podejrzanych jest pięć osób. Dotychczas trzem z nich prokuratura zarzucała zabójstwo właściciela kantoru i jego syna w Myślenicach oraz zabójstwo właściciela kantoru z Piotrkowa Trybunalskiego. Dwóm z tej trójki przypisała także usiłowanie zabójstwa żony zastrzelonego radnego.

Czwarty podejrzany w sprawie to mężczyzna trudniący się - zdaniem prokuratury - przerabianiem broni i przygotowywaniem jej do napadów. Piąty pełnił w grupie rolę pomocniczą - uważa prokuratura.

Do napadu w Myślenicach doszło 22 lutego. Bandyci zastrzelili właściciela kantoru i jego syna. Media pisały, że zbrodnia w Myślenicach jest kolejną, którą na koncie ma działający na południu Polski tzw. gang zabójców. Wcześniej jego członkowie mieli m.in. dokonać podobnych zbrodni w Ostrowie pod Przemyślem i w Tarnowie. W napadach tych zginęło osiem osób.

Małopolska policja od początku łączyła napad w Myślenicach z zabójstwem współwłaściciela kantoru w Tarnowie, dokonanym 29 stycznia. 57-letni współwłaściciel kantoru został wtedy znaleziony na trawniku przed blokiem, w którym mieszkał. Miał rany postrzałowe, po przewiezieniu do szpitala zmarł.

W śledztwie prokuraturze udało się znaleźć dowody na udział podejrzanych w zabójstwie właściciela kantoru w Piotrkowie Trybunalskim. Do zabójstwa 54-letniego radnego doszło w lutym na osiedlu domków jednorodzinnych na obrzeżach miasta. Policję o zwłokach z kilkoma ranami postrzałowymi, leżących w garażu, poinformowali sąsiedzi, kiedy dotarła do nich zakrwawiona żona ofiary, uderzona w głowę ciężkim narzędziem.

Kolejne zarzuty dotyczą wydarzeń z przełomu 2005 i 2006 roku w Sosnowcu i w Kraśniku. Jak powiedziała PAP prowadząca śledztwo w tej sprawie prok. Katarzyna Płończyk, te sprawy nie były początkowa badane w śledztwie. "Skoncentrowaliśmy się na podobnych sprawach z końca 2006 i początku 2007 roku. Potem okazało się, że już rok wcześniej dochodziło do podobnych napadów" - powiedziała prok. Płończyk.

Jak podkreśliła, ujawnienie tych przestępstw i możliwość przypisania ich podejrzanym było wynikiem "mrówczej pracy" funkcjonariuszy, analizujących podobne sprawy z całej Polski.

Prok. Płończak ze względu na dobro śledztwa nie chciała ujawnić, czy podejrzani przyznali się do winy. Potwierdziła jedynie, że złożyli wyjaśnienia. Sprawę określiła jako "rozwojową".

Małopolska policja podkreślała bezprecedensową brutalność napastników, którzy najpierw zabijali, a dopiero potem sprawdzali, czy ich ofiary miały przy sobie pieniądze. Z tego powodu media nazywały napastników "gangiem zabójców".(PAP)

hp/ itm/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)