*Kandydat na premiera musi mieć poparcie większości parlamentarnej - powiedział w czwartek sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński, pytany przez dziennikarzy, kiedy prezydent desygnuje szefa PO Donalda Tuska na premiera. *
"Kandydat na premiera, który zostaje przedstawiony opinii publicznej, musi stwierdzić, że posiada za sobą większość parlamentarną. Żadna partia, zasiadająca w obecnym Sejmie, nie dysponuje większością parlamentarną - ergo potrzebna jest koalicja" - mówił Kamiński.
Jak podkreślił, dwie rzeczy ograniczają prezydenta i wskazują co prezydent może zrobić - terminarz konstytucyjny oraz fakt podpisania umowy koalicyjnej i stworzenia większości parlamentarnej.
"Dokładnie taki sam warunek postawił AWS i UW prezydent Aleksander Kwaśniewski w 1997 roku, czyli pod rządami tej konstytucji" - dodał prezydencki minister.
Dopytywany, czy oznacza to, że prezydent Lech Kaczyński desygnuje Tuska na szefa rządu dopiero w momencie sporządzenia umowy koalicyjnej z PSL, Kamiński odpowiedział, że "prezydent będzie robił dokładnie to, co określa konstytucja w przedmiocie powoływania nowego rządu".
"Pytania kiedy Donald Tusk dogada się z Waldemarem Pawlakiem są pytaniami, które trudno kierować pod moim adresem" - dodał. (PAP)
ajg/ la/ jra/