Huragan Sandy, który wyrządzil w czwartek wielkie zniszczenia w Santiago, drugim co do wielkości mieście Kuby na jej wschodnim krańcu, szalał po południu nad Wyspami Bahama, gdzie ogłoszono alarm. Towarzyszą mu wichry wiejące z prędkością 165 km/godz.
O godzinie 21 czasu polskiego oko huraganu Sandy znajdowało się w pobliżu archipelagu Exuma i z prędkością 32 km na godzinę posuwało się na północ.
W Santiago de Cuba huragan zniszczył wiele domów, hotele i całe fragmenty parków miejskich. Miasto było w czwartek wieczorem bez światła i bez łączności telefonicznej, co utrudnia ocenę rozmiarów szkód.(PAP)
ik/ mc/
12499686