Zdaniem szefa LPR Romana Giertycha, wcześniejsze wybory parlamentarne są bardzo mało prawdopodobne, dlatego trzeba znaleźć alternatywę, która - jak mówi - pozwoli uniknąć zamieszania, bałaganu i rozwalania koalicji.
Giertych podkreślił na konferencji prasowej, że Liga nie bierze żadnej odpowiedzialności za bałagan polityczny, który powstał w kraju. "Koalicję wypowiedział de facto PiS, powołując na stanowisko ministra rolnictwa Wojciecha Mojzesowicza, a wcześniej odwołując z rządu Andrzeja Leppera" - zaznaczył lider Ligi.
Jak ocenił, Lepper został odwołany z rządu bez żadnych "dowodów i podstaw".
LPR proponuje powrót do rozmów koalicyjnych PiS, Samoobrony i Ligi i powołanie nowego rządu, ale bez udziału partyjnych liderów: Jarosława Kaczyńskiego, Leppera i Giertycha. (PAP)
mrr/ mok/ mag/