Mamy do czynienia z sytuacją, w której Polska po raz kolejny stoi w przededniu zdrady - powiedział szef LPR Roman Giertch na niedzielnej konwencji swej partii w Białej Podlaskiej
Giertych nazwał PiS "łże-prawicą". Według niego, PiS "zmamiło wyborców prawicy, mówiąc że jest prawicowe", a dziś "wspiera najbardziej postkomunistów". Według niego, dowodem na to jest zaplanowana na poniedziałek debata premiera Jarosława Kaczyńskiego z b. prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim.
"Mam o to wielkie pretensje do pana premiera Kaczyńskiego" - powiedział szef LPR. Dodał, że wszyscy "świadomi obywatele, którzy nie dadzą się zmanipulować", muszą odpowiedzieć sobie, co różni "te partie Okrągłego Stołu", czyli - według Giertycha - PiS, PO i koalicję Lewica i Demokraci.
Zdaniem Giertycha, ugrupowań tych nie różni stosunek do wojen w Iraku i Afganistanie, nie różni podejście do: gospodarki, ochrony zdrowia, konstytucji europejskiej, wprowadzenia Polski do strefy euro, zaproponowanej przez niego - w czasie gdy był szefem MEN - reformy edukacji.
"Oni się przy Okrągłym Stole po prostu tak umówili" - stwierdził szef Ligi. Jak dodał, wcale nie jest pewien, czy po wyborach PiS nie stworzy koalicji z częścią LiD - tą wywodzącą się z dawnej Unii Wolności. (PAP)
mok/ pad/