Carla del Ponte, b. główna prokurator trybunału ONZ ds. zbrodni wojennych w b. Jugosławii, oceniła w środę, że Eulex, unijna misja prawno-policyjna w Kosowie, "nie jest w stanie prowadzić śledztwa ws. przemytu organów" ludzkich w tym kraju, jak i Albanii.
"Na tyle, na ile wiem, Eulex nie jest w stanie prowadzić śledztwa, przede wszystkim dlatego, że nie dysponuje skutecznym programem ochrony świadków" - powiedziała del Ponte w środę w wywiadzie dla belgradzkiego radia.
"Poza tym Eulex nie może prowadzić śledztwa poza Kosowem, gdyż nie ma do tego mandatu, a takie śledztwo jest konieczne" - powiedziała del Ponte.
Była prokurator trybunału haskiego poinformowała, że zwróciła się do Rady Bezpieczeństwa ONZ o wszczęcie śledztwa, które będzie całkowicie niezależne. Belgrad też opowiada się za śledztwem prowadzonym przez ONZ.
To właśnie del Ponte pierwsza napisała w swej książce "Pościg" w 2008 roku o przemycie organów, pobieranych głównie od schwytanych w Kosowie serbskich więźniów i przemycanych do Albanii w latach 1999-2000 przez kosowskich partyzantów.
Te oskarżenia doprowadziły do wszczęcia śledztwa przez Radę Europy, prowadzonego przez Dicka Marty'ego, który w swym raporcie zarzucił premierowi Kosowa Hashimowi Thaciemu kierowanie pod koniec lat 90. organizacją przestępczą o mafijnym charakterze, która zabijała przeciwników oraz handlowała narkotykami i organami pobieranymi od zamordowanych Serbów.
Po opublikowaniu raportu Rady Europy Eulex poinformował w styczniu o otwarciu "wstępnego śledztwa" będącego "pierwszym krokiem technicznym" - jak pisze AFP.
Na początku marca serbski prokurator ds. zbrodni wojennych Vladimir Vukczević wyraził zaniepokojenie brakiem aktywności w śledztwie w sprawie przemytu organów.
"(Eulex) oczekuje na dowody, zamiast ich szukać. Nie podjęto żadnej działalności związanej ze śledztwem i to mnie bardzo niepokoi" - powiedział Vukczević w wywiadzie dla dziennika "Blic".(PAP)
jo/ kar/
8726791