W Brazylii weszła w życie przełomowa ustawa, której celem jest wyrównanie szans na starcie życiowym: połowa miejsc na uniwersytetach państwowych zostanie zarezerwowana dla absolwentów szkół publicznych z tzw. mniejszości etnicznych i z biednych rodzin.
"W ten sposób Brazylia pragnie spłacić historyczny dług wobec naszych najbiedniejszych dzieci i młodych ludzi", którzy stanowią połowę całego młodego pokolenia - zadeklarowała w poniedziałek prezydent Brazylii Dilma Rousseff, ogłaszając wejście w tym dniu w życie nowej ustawy, którą podpisała w sierpniu tego roku.
"Naszym celem jest szersze otwarcie dostępu do naszych uniwersytetów i naszych instytucji państwowych młodzieży ze szkół publicznych, czarnym Brazylijczykom i Indianom. Te uniwersytety należą do najlepszych w kraju i bardzo często absolwenci ze szkół publicznych tylko z trudnością mogą się tam dostać" - podkreśliła Rousseff.
Wcielanie w życie nowej ustawy będzie stopniowe, zostało rozłożone na cztery lata. "Zasada 50 procent" będzie wprowadzana od przyszłego roku.
Zgodnie ze spisem ludności z 2010 roku niemal połowa Brazylijczyków uważa siebie za Murzynów lub ludzi rasy mieszanej. Należą oni do najuboższych warstw społeczeństwa.
Kilka z brazylijskich uniwersytetów państwowych zaliczanych jest do najlepszych na świecie.
W ostatnim dziesięcioleciu już 1,1 miliona najbiedniejszych brazylijskich absolwentów szkół średnich skorzystało z wdrożonego wcześniej państwowego programu stypendialnego "Uniwersytet dla każdego".(PAP)
ik/ kar/
12431054