Co najmniej 30 osób zginęło, a kilkadziesiąt zaginęło, gdy w delcie Irawadi na południu Birmy zatonął w środę prom wiozący głównie uczniów i nauczycieli - poinformowali świadkowie i lokalne władze.
Większość pasażerów - uczniowie z nauczycielami - zmierzała na mecz futbolowy, gdy przeładowany prom zatonął w okolicach Labutty, 160 km na południowy zachód od Rangunu.
Wypadki tego rodzaju w rządzonej przez juntę ubogiej Birmie są częste - pisze Reuters, zaznaczając, że każdego roku odnotowuje się w tym kraju wiele zatonięć lub kolizji przepełnionych statków.(PAP)
mmp/ mc/
7367541
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: