Dyrektor szpitala Leszek Grabański wyjaśnia, że mężczyzna jest przytomny, choć ma liczne rany. Wcześniej przeszedł dwie operacje.
Ordynator oddziału, na którym leży mężczyzna, nie wyraził zgody na jego przesłuchanie dzisiaj. Być może będzie to możliwe jutro.
Prokuratura i policja nie podają na razie żadnych informacji na temat ewentualnych motywów zbrodni i sprawcy.
Sąsiedzi napadniętej rodziny są zszokowani zbrodnią. Mówią, że poszkodowani nie mieli wrogów, ani żadnych problemów.