SDP pisze w komunikacie, że znaczna część mediów relacjonowała sam marsz marginalnie bądź całkowicie zignorowała jego skalę i przebieg. Według Stowarzyszenia, medialne relacje tworzono jedynie wokół starć demonstrantów z policją. Zdaniem autorów komunikatu, nawet one nie były realizowane z należytą starannością. W opinii SDP, nie uwzględniono błędów służb zabezpieczających ani nie zadawano pytań o możliwość celowego prowokowania zamieszek.
Stowarzyszenie uważa, że takie praktyki są szkodliwe dla dziennikarstwa i całości komunikacji społecznej. W opinii, SDP podważa to zaufanie do profesjonalizmu i rzetelności dziennikarzy, wzmacnia negatywne stereotypy i podziały społeczne.