Zdaniem "Przeglądu" oddanie Giertychowi teki ministera edukacji jest skandaliczne z wielu powodów. Poczynając od braku kompetencji na radykalnych poglądach na wychowanie młodzieży kończąc. Tygodnik zarzuca też Giertychowi brak poważnych pomysłów na zmodyfikowanie systemu oświaty oraz naiwność w obietnicach podwyżek dla nauczycieli. "Przegląd" uważa również, że osoba, którą przyłąpano na nieuczciwości nie może być wychowawcą młodzieży. "Budowniczowie IV RP zafundowali nam zdecydowanie nowy wzorzec wychowawcy - pisze tygodnik - lider LPR wsławił się na razie tym, że co rusz łapano go na kłamstwach. Począwszy od słynnego kłamstwa jasnogórskiego, kiedy to kilkakrotnie zmieniał wersję spotkania z biznesmenem Janem Kulczykiem". Jeszcze jednym argumentem przemawiającym za dymisją nowopowołanego ministra edukacji są - zdaniem tygodnika - obawy przed klerykalizacją szkół, wprowadzeniem w nich cenzury i wzorców nietolerancji.
"Przegląd"/orzechowska/K.P.