W 10 rocznicę wypadku przedstawiciele rodzin ofiar zarzucili niemieckim kolejom uchylanie sie od odpowiedzialności. Ich zdaniem odszkodowania wypłacone przez Deutche Bank w wysokości około 15 tysięcy euro na osobę były niewspółmierne do tragedii.
Bliscy ofiar oskarżyli także dyrekcję kolei, że utrudniała proces aby nie dopuścić do wysokich wyroków dla inżynierów odpowiedzialnych za katastrofę. Ostatecznie trzech z nich zostało skazanych w 2003 roku na karę grzywny.
O 10.58 - dokładnie w godzine tragedii rodziny i lokalne władze uczciły pamięć ofiar minutą ciszy. Następnie odczytano nazwiska 101 osób, które zginęły w wypadku.
3 czerwca 1998 roku jadący z prędkością 200 kilometrów na godzinę pociąg intercity wykoleił się pod Eschede uderzając w wiadukt. Przyczyną wypadku było pęknięcie zewnętrznej obręczy koła w jednym z wagonów.