W obwodzie grodzieńskim milicja kilkakrotnie zatrzymywała Milinkiewicza - tak, aby ten nie zdążył na wyznaczoną godzinę. Nieznani sprawcy uszkodzili samochody ekipy opozycjonisty, a jego auto oblali farbą.
W Mińsku Milinkiewicz został podczas wiecu wciągnięty do radiowozu i wywieziony na przesłuchanie do jednego z komisariatów.
Tym razem milicja zatrzymała kierowcę polityka i zablokowała jego samochód. Lider opozycji dotarł więc do Łogojska autostopem.
Sztab Milinkiewicza twierdzi, że w Łogojsku wypoczywają prominentni funkcjonariusze państwowi i stąd próba niedopuszczenia do wiecu.
Sam Milinkiewicz mówi, że jest przygotowany na wszystkie ewentualności. "Dziś mnie zatrzymają na godzinę, jutro - na dwie, a za kilka dni mogę na dłużej trafić do więzienia" - powiedział w rozmowie z Polskim Radiem.
Aleksander Milinkiewicz zamierza przez najbliższe miesiące prowadzić akcję edukacyjną związaną ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.