Komisja Europejska podkreśliła, że wiele razy naciskała na władze w Moskwie i Kijowie, by zakończyły spór. Ten weekend miał być testem wiarygodności obu stron i od rezultatów sobotnio-niedzielnych negocjacji Bruksela uzależniała swoje przyszłe relacje z Rosją i Ukrainą.
"Teraz wydaje się, że rozmowy były owocne" - napisała w oświadczeniu Komisja Europejska. Dodała jednak, że podczas trwającego kilkanaście dni sporu wiele było zapewnień o zakończeniu kryzysu, które później okazywały się nieprawdziwe. Dlatego teraz Bruksela ostrożnie podchodzi do informacji o politycznym porozumieniu. Test wiarygodności będzie zdany jeśli dostawy gazu będą wznowione i na to czeka Europa - podkreśliła Komisja.
A kiedy już popłynie błękitne paliwo, Unia Europejska zajmie się ponownie bezpieczeństwem energetycznym. Wielu unijnych polityków mówi, że ten kryzys udowodnił jak niezbędne jest zróżnicowanie dostaw surowców, oraz tras przesyłu. Temu ma być poświęcony marcowy szczyt z udziałem unijnych przywódców.