Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji poinformował, że kobieta będzie tam poddana badaniu i ma czekać na rozprawę sądową. Powołani przez bytomską prokuraturę biegli orzekli, że kobieta może cierpieć na schorzenia psychiatryczne. Już w miejscu osadzenia określą oni stan kobiety w chwili popełnienia czynu. Na razie mowa jest o 3 miesiącach pobytu w więzieniu.
Do tragedii w Bytomiu doszło 30 maja. Kobieta zabiła swojego syna, a następnie próbowała popełnić samobójstwo. Ciało chłopca znalazł ojczym, który wrócił do domu.
Kobieta w przeszłości prawdopodobnie cierpiała na nawroty depresji. Rodzina nie była uznawana za patologiczną. Policja nie miała sygnałów, by nadużywano w niej alkoholu lub przemocy.