Prezydent Lech Kaczyński zawetował w piątek nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji.
Poseł Józef Klim powiedział, że weta prezydenta nie uda się odrzucić, jeżeli koalicja nie zdobędzie poparcia Lewicy. Polityk PO zaznaczył, że najważniejszą sprawą jest uporządkowanie zarządzanie mediami publicznymi.
Poseł PiS Mariusz Kamiński powiedział, że prezydenckie weto nie było działaniem politycznym. Zwrócił uwagę na wady nowelizacji. Polityk PiS uważa, że nowelizacja dawała zbyt duże uprawnienia ministrowi skarbu, który w nowej ustawie medialnej może odwoływać i powoływać członków Rady Nadzorczej.
Mariusz Kamiński zaznaczył, że Prawo i Sprawiedliwość jest nadal otwarte na dyskusje o kształcie mediów publicznych i sprzeciwia się jedynie wersji uchwalonej przez PO.
Przygotowanie własnego projektu zmiany ustawy medialnej zapowiedzieli czołowi politycy lewicy. Jarosław Matwiejuk z klubu Lewicy w Sejmie uważa, że ustawa wymaga poprawienia. Zaznaczył, że zgodnie z zapowiedziami lewica wstrzyma się od głosowania.
W Warszawie Jarosław Gowin z PO zapowiedział, że jeśli nie uda się odrzucić w Sejmie weta prezydenta , Platforma Obywatelska przygotuje nową - znacznie szerszą reformę mediów publicznych.