Gazeta wyjaśnia, że prawo pocztowe przewiduje możliwość złożenia reklamacji tylko w przypadku tzw. przesyłek rejestrowanych, na przykład list polecony. Reklamacja nie dotyczy natomiast listów zwykłych. Poza tym, według przepisów, odszkodowania można żądać tylko w przypadku utraty przesyłek oraz ich ubytku lub uszkodzenia, nie zaś spóźnionego dostarczenia. Natomiast w przypadku przesyłek, które mają wskazany termin dostarczenia, np. usługa kurierska można domagać się odszkodowania, jeżeli zostaną dostarczone z opóźnieniem.
Gazeta pociesza, że szersza możliwość dochodzenia odszkodowań istnieje na drodze cywilnej. Odszkodowania przed sądem może żądać osoba, która udowodni, że na skutek opóźnienia poniosła szkodę., np. musiała zapłacić karne odsetki. Prawo nie przewiduje limitów wysokości odszkodowania, trzeba jednak liczyć się z koniecznością zapłaty kosztów sądowych - pisze "Gazeta Prawna".
Więcej w artykule "Poczta odpowie w sądzie za szkody".
"Gazeta Prawna"/orzechowska/krzycz