Eksperci podkreślają, że jedyną drogą do uwolnienia Polaka są cierpliwe negocjacje. Odbicie inżyniera jest niemożliwe, bo najprawdopodobniej jest on przetrzymywany w rejonie miasta Darra Adam Khel. Pakistański dziennikarz "Newsweeka" Sami Yousufzai podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem, że to teren górzysty i niedostępny z zewnątrz. "Tam nie sięga władza rządu w Pakistanie albo jest ona bardzo słaba. To najprawdopodobniej dlatego Polak jest właśnie tam przetrzymywany. Co więcej, tamtejsi talibowie są bardzo silną grupą w całym ruchu talibów" - powiedział dziennikarz.
Według pakistańskich mediów, polski inżynier przebywa w rękach grupy Tehrik-e-Taliban. Domagali się oni wypuszczenia z więzień swoich współtowarzyszy oraz wycofania armii pakistańskiej z terytoriów plemiennych. Termin pierwotnie postawionego przez nich ultimatum minął wieczorem.
Piotr S. został uprowadzony 28 września, niedaleko obozu Geofizyki Kraków, dla której pracował. Porywacze zastrzelili jadących z nim ochroniarzy, a kilka dni później upublicznili w mediach taśmę z oświadczeniem inżyniera apelującego o spełnienie ich żądań.