Władze w Mińsku są negatywnie nastawione do Karty Polaka. W oficjalnym stanowisku, białoruskie MSZ twierdzi, że polska ustawa może doprowadzić do konfliktów na tle narodowościowym. Zdaniem prezes Andżeliki Borys, do tej pory nic nie wskazuje na to, żeby obawy władz mogły się spełnić.
Zainteresowanie wydaniem Karty Polaka wśród naszych rodaków na Białorusi jest bardzo duże. Każdego dnia konsulaty w: Grodnie, Brześciu i Mińsku przyjmują od kilkunastu do kilkudziesięciu wniosków. Najwięcej osób ubiega się o przywilej ojczyźniany na ziemi Grodzieńskiej. Ministerstwo Spraw Zagranicznych szacuje, że na terenie całej Białorusi o Kartę Polaka może starać się do 250 tysięcy osób.