Warunki w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej, "w pobliżu miejsca gdzie dotarli ratownicy, nie są najgorsze" - ocenia przebywający w sztabie akcji ratowniczej ekspert nauki górniczej, długoletni dyrektor Kopalni Doświadczalnej "Barbara", prof. Paweł Krzystolik.
"Z informacji docierających do sztabu akcji wynika, że "temperatura wynosi tam ok. 30 stopni Celsjusza, a w atmosferze jest obecny tlen" - powiedział PAP Krzystolik.
Ekspert wskazał również, że wybuch gazu najprawdopodobniej w dużym stopniu przetrwała obudowa - silniejsza przy ścianie wydobywczej, nad której likwidacją w chwili wybuchu pracowali górnicy, niż w innych wyrobiskach.
Krzystolik nie chciał oceniać szans przeżycia górników pozostających po wybuchu pod ziemią. Zaznaczył, że w sztabie akcji ratowniczej na bieżąco analizowane są wskazania przyrządów pomiarowych oraz informacje od ratowników pracujących pod ziemią - by możliwie ułatwić im działania w miejscu wypadku.
Przebywający w Rudzie Śląskiej premier Kaczyński powiedział, że według informacji jakie uzyskał w sztabie akcji ratowniczej, są szanse na uratowanie uwięzionych pod ziemią górników